izumi 泉 (いずみ) – źródło
Wszystko ma swoje źródło …
Przez lata treningów udało nam się zgromadzić pokaźną wiedzę. A tak przynajmniej się nam wydawało…
Wróćmy do początku, ale już nie naszego. Początku aikido, iaido, kendo w Polsce. Ktoś coś zobaczył, pojawił się pierwszy Nauczyciel. Jednakże życie jest przewrotne. Nauczyciel wrócił do domu, do rodziny, uczniowie zostali z niepełną wiedzą. Zapamiętali, być może zapisali. Trochę czasu minęło, Nauczyciel wrócił znów i coś pokazał. Czasem Nauczyciel odszedł i zostawił pustkę. Pojawił się nowy, który wypełnił pustkę po poprzednim. Lata mijały adepci rośli w siłę i wiedzę. Sami zostali Nauczycielami, zaczęli uczyć kolejne pokolenia młodych adeptów. Przekazali swoją wiedzę. Powstał cykl, który trwał i rodził kolejne pokolenia. I tu się pojawia problem.
Głuchy telefon.
Początki bywają trudne. Braki w wiedzy czymś trzeba wypełnić. Przychodzi nam z pomocą wiedza z innych dyscyplin, ale nie wszystko da się zamienić i uzupełnić. Dalej brak. Obca kultura, obcy język. „Sensei powiedział (…)”. Sensei mówił, ale problem w tym, że to często nie jego słuchano. Był tłumacz, ktoś kto interpretował dźwięki na swój sposób. Pół biedy, jeśli miał doświadczenie w sztukach walki, ale jesteśmy na początku drogi, nikt nie ma bogatego doświadczenia. Wszystko dopiero się rodzi i rozwija. Czasem słowa Sensei są zniekształcane. Tłumaczenie z tłumaczenia, które pozostawia wiele do życzenia. Odbicie w krzywym zwierciadle. Ale czy to wszystko? Niepewność i braki można zamaskować ideologią. Japońskość do kwadratu. Proteza. Gdy złamiemy nogę potrzebujemy wsparcia, chodzimy o kulach. Po zdjęciu gipsu, odrzucamy kule i na nowo uczymy chodzić. Czasami jednak sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Rehabilitacja, lata mordęgi, żeby nauczyć się chodzić jak kiedyś, przed wypadkiem. Myśli – co by było gdyby wypadku nie było? Co jeśli dalej chodzimy o kuli?
I tak jedno krzywe zwierciadło odbija inne krzywe zwierciadło.
Niezamierzona sytuacja. Warstwa na warstwie. Prawda wymieszana z kłamstwem. Białym, ale dalej kłamstwem. Kolejne pokolenie ma nowe możliwości, ale jakże wygodnie sięgnąć do gotowych schematów, które działają od lat. Nic nie trzeba wymyślać, po prostu zastosować gotowe rozwiązanie.
Dorastamy. Pojawia się Nauczyciel. Nauka japońskiego. Zaproszenie do Japonii. Podroż do kraju kwitnącej wiśni. Japonia z pierwszej ręki.
Pojawia się nowe odbicie. W nas samych. Czy to prawdziwe odbicie? Na pewno bliższe prawdy, ale żeby tak pozostało wymaga częstego egzaminowania tego co wiemy, tego co zapamiętamy. Czy zwierciadło nie zaczyna się krzywić? To jest nasz obowiązek, nasza obietnica dla naszych uczniów.
Czas mija. Padają kolejne mity, ale tylko jeśli szukacie i patrzycie w przyszłość. Przeszłość jest po to żeby się z niej uczyć, ale to w przyszłości zrealizujemy wyznaczone cele. Rozmawiajcie. Pytajcie, bądźcie dociekliwi, sięgajcie dalej. Szukajcie.
Wszystko ma swoje źródło …
izumi 泉 (いずみ) – źródło